sobota, 29 sierpnia 2020


 

ZAGUBIENI – Natasza Socha  wyd. Edipresse
 

Głęboką nocą na moście spotyka się dwójka obcych , młodych ludzi. Nie znają się, nic ich nie łączy  prócz jednego. Oboje przyszli tu z tym samym zamiarem: każde uważa na granicy z pewnością , że życie postawiło ich tak mocno pod ścianą ,że dalsza egzystencja sensu nie ma , więc jeden skok w odmęty zimnej wody z dużej wysokości , rozwiąże ich problemy.

Obecność drugiej osoby , która przyszła tu w tym samym celu , zaburza jednak komfort  „podniosłej chwili” samobójcy stąd para wdaje się w swoistą licytację, która z osób  ma większe powody do skoczenia w wodę jako pierwsza. I tak przerzucając się opowieściami o beznadziejności swojego położenia , przegadują noc pierwszą. Brak porozumienia w tej kwestii prowokuje ich do  podjęcia kolejnych decyzji i odłożenia samobójstwa na później.

Scena bardzo filmowa i było podobnych opowieści już wiele. Dlaczego więc tę tak mocno polecam? Powodów jest sporo.

To że Nataszę Sochę kocham bezkrytycznie – wiecie.

To ,że jej zakończenia nigdy nie są oczywiste i przewidywalne – a nawet tutaj wręcz po pierwszych zdaniach masz ochotę powiedzieć: wiem! Znam finał tej akcji! – sprawia ,że nigdy nie zaglądam na ostatnie strony i czekam na to wielkie „WOW”

To ,że jej powieści czyta się po prostu pięknie , lekko ale nie są to opowieści trywialne i banalne czyli można łatwo , lekko i przyjemnie podać fajną , strawna i głębszą treść – to też wiecie, bo ciągle powtarzam jak mantrę.

Nasze życie wypełnia praca – która albo wtłacza nas w tory wyścigu szczurów albo kojarzy się z mechanicznym powtarzaniem pewnych mało ambitnych czynności w zamian za „miskę ryżu” Zabijamy swoje marzenia i ambicje w imię cudzych planów i oczekiwań. Uczeni jesteśmy przez ludzi bez ambicji, bez przekonania do tego co robią, mamy pokornie wypełniać polecenia I BYĆ GRZECZNYMI. Rosną jak grzyby po deszczu różnego typu formy doradztwa ( filmiki, youtuberzy, poradniki, celebryci, firmy i firemki ) którym pożywkę daje nasze niezdecydowanie, brak stabilności, zagubienie w życiu. Jak płatki śniegu w obliczu problemu zupełnie nieodporni , topimy się w jedną chwilę. Potrzebujemy kogoś trzeciego bo spojrzenie własnym okiem w lustro nie utwierdza nas wystarczająco. Po prostu każdy kąt w domu, mediach i pracy, społeczeństwie i środowisku krzyczy do nas jak mamy żyć . Czy to daje nam odpowiedź?

O zatrzymaniu w życiu , o zwolnieniu , o celebrowaniu drobiazgów to książka.

Czyta się jak rogalik z czekoladą do porannej kawy. Kończy z uśmiechem jak po spotkaniu z przyjaciółką.

Ona i on. Szansa na relację. Nie bądź jednak pewny zakończenia.

Polecam? POLECAM GORĄCO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz