niedziela, 12 kwietnia 2015

ZA ŚCIANĄ – Sarah Waters

Po książkę sięgnęłam zupełnie nie wiedząc czego się spodziewać. I z każdą przeczytaną kartką byłam bardziej zaskoczona i moje odczucia się zmieniały.  Nigdy wcześniej nie sięgnęłam po tę autorkę i nie wiedziałam czego się spodziewać.

Mamy więc bardzo wiernie i mocno osadzony w realiach epoki obraz przedmieść Londynu w 1922 r.
Purytańskie społeczeństwo właśnie otrząsa się po przejściach wojennych , uczy się żyć na nowo , godzi z nieodwracalnymi zmianami. Z powodu śmierci zarówno pana domu jak i dwóch męskich potomków , wdowa z dwudziestosześcioletnią  córką borykają się z narastającymi problemami finansowymi . W trosce przed wykluczeniem społecznym szukają rozpaczliwie pomysłu na utrzymanie dawnego standardu życia. Najprostszym  sposobem na poratowanie rodzinnego budżetu i ocalenie wiktoriańskiego domu wydaje się być wynajęcie części pokoi młodemu małżeństwu z rodzącej się średniej klasy urzędniczej.
W ciche do tej pory i ciemne przestrzenie pomieszczeń wkracza  nie tylko dość hałaśliwe , pełne życia , lekko ekscentryczne i barwne młode małżeństwo. Pojawiają się też emocje, których nie spodziewalibyście się u bohaterek tego typu powieści…  Za ścianą pokoju starej panny Frances toczy się zupełnie inny świat.  Wkrótce między młodą żoną a starą panną rodzi się coś więcej niż przyjaźń i standardowa zażyłość dwóch kobiet… I panie będą musiały ponieść konsekwencje swoich decyzji.
Albowiem każda z nich skrywa swoją mroczną tajemnicę.  Młody mąż również.

I tutaj strona po stronie pozornie spokojna , lekko wiktoriańska powieść przechodzi jakże naturalnie i płynnie w kryminał ! Wciąga niesamowicie. Panie będą musiały ponieść konsekwencje swoich decyzji i czynów , ale czy do końca? Czy każda zbrodnia zostaje w końcu ukarana? Czy  społeczeństwo gotowe jest na przyjęcie tak głęboko idących zmian jak związki homoseksualne kobiet?

Jaki to więc gatunek? Wiktoriańska powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym i silnym wątkiem homoerotycznym – tak bym to chyba określiła. Powieść napisana niezwykle precyzyjnie, spójnie , realistycznie. Nic nie razi. Wątki splatają się płynnie przechodząc z powieści obyczajowej przez romans po kryminał.  Wolność, reputacja, potrzeby rodzinne i życie – to wartości , za które trzeba zapłacić wysoko – czy sami jesteśmy na to gotowi?  S. Waters jest niezrównana w tworzeniu  wiarygodnych i misternie utkanych postaci z całym szkieletem ich emocjonalnych motywacji , przez ich pryzmat widzę i czuję wręcz konwenanse, ograniczenia społeczne, reguły rządzące tamtym światem. Naprawdę czułam ,że chodzę z Francis uliczkami Londyńskich dzielnic i rozumiem chorobliwe zainteresowanie sąsiadów podglądających zza firanek.

 Powieść przełomowa. Gorąco polecam.

2 komentarze:

  1. Za książki ze Znaku zawsze Pani dziękuje a gdzie jakieś ciepłe słowo do człowieka, od którego tę ksiązkę Pani dostała? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za chwilę zapomnienia , którą dostałam w prezencie Wielkanocnym. Książka zdecydowanie mnie wciągnęła i dostarczyła sporą dozę emocji . jeszcze raz dziękuję

      Usuń