niedziela, 10 lutego 2019


NASZE WŁASNE PIEKŁO- NATALIA NOWAK-LEWANDOWSKA, wyd. Pascal


    Samotna ,trzydziestoletnia Nina, uzależniona od relacji z toksyczną matką, prowadzi bardzo przewidywalne życie. Pobudka, telefon do mamy , próba w filharmonii, powrót , obiad u mamy, koncert , powrót i znów to samo.
 Nie chodzi z przyjaciółkami na przysłowiową „kawę”, życie towarzyskie zmarginalizowane do absolutnego minimum, w ciasnej kawalerce oddaje się swojej pasji – muzyce. Skrzypce wypełniają jej całe życie, i choć to jej autentyczna pasja , bardziej realizuje plany swojej matki niż własne.
 Pewnego dnia , w obawie przed spóźnieniem  na próbę generalną, zamawia taksówkę i to uruchamia cały cykl kolejnych wydarzeń. Za kierownicą wspomnianej taksówki siedzi przystojny „niegrzeczny chłopiec” o imieniu Artur , dla którego praca taksówkarza jest tylko przykrywką dla prawdziwego źródła dochodu

Przypadek sprawia ,że Artur i Nina spotkać się muszą kolejny raz a później już wszytko wymyka się im spod kontroli.

Oczywiście by całej historii nadać smaczku ,jest też trzeci mężczyzna – grzeczny , ułożony i poprawny do bólu Wojtek , dyrygent orkiestry w której gra Nina, skrycie podkochujący się w niej ( za zgodą i błogosławieństwem jej matki – o czym ona oczywiście nie wie) i ten dla odmiany „grzeczny chłopiec” węsząc zagrożenie dla obiektu swych uczuć, wtrąca się w całą historię. Czyli szara myszka , nie zdająca sobie sprawy ukrytych atrybutów ( oszałamiająca figura, ukryty seksapil i hipnotyzujące oczy + niewinność ) staje się obiektem rywalizacji dwóch ogierów – czarnego i białego , dobra i zła, ryzyka i bezpieczeństwa a wynik do końca nieznany.

I więcej ci nie powiem.

Obyczajówka i romans , z delikatnym wątkiem erotycznym , oparty o schemat szarej myszki którą nagle odkrywa dwóch atrakcyjnych  , choć zupełnie inaczej , mężczyzn, podejmujących walkę o nią i o wielkie uczucie.
Czyta się niezwykle szybko , w zasadzie lektura na jeden wieczór choć stron około 300. Jeśli potrzebujesz czegoś zupełnie lekkiego i nie absorbującego na wieczór – to może być lektura dla Ciebie.

1 komentarz:

  1. ja byłam tą książką zachwycona :) nie mogłam się oderwać i zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło

    OdpowiedzUsuń