niedziela, 17 lutego 2019

 POWIEM CI COŚ – Piotr Adamczyk  wyd. Dobra Literatura


Dziennikarz telewizji funeralnej i równocześnie pisarz , samotny mężczyzna w średnim wieku wynajmuje pokój w swoim mieszkaniu młodej , ekscentrycznej studentce malarstwa. Dziewczyna o pięknym i działającym na wyobraźnię imieniu Tulinka (jest zza wschodniej granicy) , tworzy niezwykłe obrazy w których zachowane jest DNA osoby zamawiającej bądź ważnej dla osoby zamawiającej. Rynek zbytu na tego typu sztukę poza granicami kraju jest ogromny , więc dziewczyna całkiem nieźle sobie radzi finansowo.  Między dojrzałym pisarzem a młodziutką artystką rodzi się ognisty , silny romans. On zaczyna pisać kryminał ? thriller ? i opisywane wypadki dziwnie zbieżne są z dramatycznymi ,wręcz  szokującymi wydarzeniami rozgrywającymi się w tajemniczej willi na przeciwko....

Lecz to tylko jeden z trzech wątków , splecionych w powieści jak warkocz kobiety....gdyż nie jest to tylko powieść.

Autor , Piotr Adamczyk ( aż ciśnie się na usta dopowiedzenie NIE TEN ADAMCZYK , KTÓRY GRAŁ PAPIEŻA) jest nie tylko znanym dziennikarzem, ale i filozofem i poetą. I to zasadniczo jest główny powód dla którego tak jestem uzależniona od wszystkiego co Piotr Adamczyk napisze.
 W zasadzie nie powinnam pisać recenzji jego książek, bo nie o fabułę tu chodzi. Powinnam ten post nafaszerować poruszającymi duszę i wyobraźnię cytatami dotyczącymi relacji damsko – męskich , głębi uczuć ale i pięknego erotyzmu , bez wulgarności i dosadności, z dużym dystansem a jednak ogniem .

 Nikt tak jak Pan Piotr nie dotknął mojego serca i mojej estetyki w tej materii. 
I choć opisuje często związki ulotne bądź bardzo trudne, to sposób w jaki o nich pisze, porusza każdy atom mojego ciała i duszy. Wydarzenia  są tylko kanwą do rozważań na temat złożoności ludzkiej psyche , binarnej natury ,w której najwznioślejsze uczucia łączą się często z behawioralnymi i mrocznymi potrzebami , głęboko skrywanymi w odmętach ludzkiej osobowości.

Przyznam się do czegoś. Książki tego autora to jedyne, w których na marginesach robię notatki i podkreślam fragmenty. I to nie kilka na książkę ale prawie na każdej stronie  znajduję jakąś perełkę.
 Tyle poezji w prozie nie znajdziesz u innego autora. Budzi wyobraźnię, rozpala marzenia, niestety gra na uczuciach tęsknoty i pamięci. I to niekiedy boli. 

Każda osoba czytająca znajdzie w punkt opisane i swoje stany emocjonalne. Nie sądzę by można przejść obok tych słów bez poruszenia. 
Tę akurat książkę dostałam w najszczęśliwszym czasie mojego życia a przeczytałam pewnie w najgorszym. To nie pomaga ale nie żałuję. Wstrząsnęła mną dogłębnie , jeszcze w niej jestem rozedrgana i wzruszona. Tak proste i tak mocne osadzenie uczuć, absolutnie wzór niedościgniony.

Czy można piękniej napisać o miłości?

„...całą nadzieję pokładam w matematyce. Takiej najprostszej. Chciałbym po prostu wiedzieć, w jaki sposób mogę siebie dodać do Ciebie...”

Czy znacie bardziej erotyczną frazę od :

„...śniła mi się piękna poezja, a konkretnie kobieta, której lewe udo byłło jednym wieszem, prawe udo było drugim wierszem , a ja leżałem twarzą pośrodku i czytałem między wierszami...”
„...Pomyśl o mnie , moich dłoniach , które wędrują po Tobie. Poczułaś je? Tam właśnie jestem...”

Piotr Adamczyk ma jeszcze jedną , niedoścignioną umiejętność – potrafi w kilku słowach , w sposób absolutnie mistrzowski podsumować  nasze cechy i ułomności jednocześnie nikogo   nie urażając,  autoironicznie spuentować całą złożoność naszych zachowań.
Mała próbka:
„...mam wrażenie ,że jak Chrystus zamieniał wodę w wino , to w Polsce zapomniał potem ten wybryk odwrócić..”

Reasumując: książki Pana Piotra to moje ulubione pozycje, mają szczególne miejsce na półkach, nie pożyczam innym raczej, niestety po nich piszę  ołówkiem ale to takie , do  których  też i wracam najczęściej. I jeśli masz ochotę przeżyć coś niezwykłego , to przeczytaj.

Jeśli masz partnera/ partnerkę - gwarantuję ,że uśmiechniesz się czule i wtulisz w bezpieczne ramiona . Jeśli nie masz- książka uruchomi potrzebę ciepła i bliskości , gdyż życie ma sens jedynie , gdy wypełnia je Miłość, nieprawdaż ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz