sobota, 12 marca 2016

CZEŚĆ , CO SŁYCHAĆ ? 

Magdalena Witkiewicz


Pewne gesty , słowa i zapachy nie zacierają się w pamięci pomimo upływu lat… Szczególnie jeśli  łączą się ze wspomnieniami pierwszej Miłości,pierwszych uniesień, doznań, odkrywania  zakazanego.  Taka szkolna, czy studencka miłość  jest jak ogień podpalony benzyną- płonie ostro, wysoko, niebezpiecznie i często równie szybko wypala się, pozostawiając  zgliszcza. Ale coś w nas sprawia, może tęsknota ?  że wracamy do tych  pierwszych uniesień mimo ,że  bywają bolesne … czas idealizuje i obiekt naszych westchnień i wszystko co się z tym czasem łączy  .

To ja jestem Zuzanną. I ty. Każda z nas. Przeżyłyśmy ten skok na bungee bez zabezpieczenia i choć boimy się ryzyka i nigdy przenigdy go nie powtórzyłybyśmy – coś sprawia ,że w ten czas myślami uciekamy . Szczególnie gdy  codzienność nas znuży , pomysły na tygodniowe obiady się kończą, dzieci kochamy ale zamiana w taksówkarza, opiekunkę i kartę bankomatową momentami przytłacza i irytuje. Chcemy przez chwilę poczuć się ponownie tą najważniejszą, najpiękniejszą i zdobywaną , wracamy do motyli w brzuchu, bo mają być bzy i łzy i świat ma wirować , wino smakować a pocałunki wypalać na skórze tatuaże wiecznej przysięgi . Że nikt nigdy tak ja my. Że po nas tylko potop. Że ….

A w domu tylko obowiązki , mąż ten sam , który przecież powiedział te naście lat temu ,że kocha – to nie będzie się powtarzał. Przecież nic się nie zmieniło… I to jego ciche milczenie , stałość, troska wyrażona nie w kwiatach i szampanie a przykryciu nas kocem na kanapie i podaniu aspiryny  do łóżka jeśli  zastanie nas „syndrom dnia poprzedniego” po spotkaniu z przyjaciółkami  z dawnych lat
Pod powłoką dojrzałej matki i żony grzecznie wykonującej codzienne obowiązki -w każdej z nas uwięziona szalona nastolatka poszukująca przygód i ryzyka  i niekiedy domaga się uwagi. Szczególnie , gdy podejrzymy na portalu pozornie świetlaną karierę i życie naszych dawnych koleżanek. Perfekcyjnie wystylizowane idealne życie na FB? Karmimy się złudzeniami ,że są szczęśliwsze ,szczuplejsze, młodziej wyglądają a i  bardziej spełnione . W ciszy serca im zazdroszcząc – budzimy demony dawnych wspomnień i zaczyna się maraton „co by było gdyby”,,,,

I wszystko  co teraźniejsze blaknie i zaczynamy niebezpieczny balans na linie… która choć przetarta w kilku miejscach a my cięższe o doświadczenia kolejnych 15- 20 lat , ma nas bezpiecznie utrzymać w pionie.
Ryzyko . Słodko –gorzkie i hipnotyzujące. Niekiedy można się poparzyć.  Powrót do przeszłości bywa igraniem z ogniem ale może też być niezłą szkołą dorośnięcia , emocjonalnej dojrzałości – wbrew pozorom boleśnie może pomóc nam domknąć drzwi a bez tego domknięcia tylko przeciąg , reumatyzm i wieczny katar  ;-))

O tym właśnie jest najnowsza książka Magdaleny Witkiewicz „ CZEŚĆ , CO SŁYCHAĆ”
 Każda ma jakiegoś Pabla w pamięci i Wojtka  Janka czy Sławka  w życiorysie J  Czas to sobie poukładać. Złapać  pion.  Z perspektywy kobiety połowy życia Pablo już nie taki rycerz a Wojtek to filar i fundament. Ale by to zrozumieć, trzeba jeszcze raz stanąć odważnie przed swoim dawnym ja. I może właśnie CZEŚĆ CO SŁYCHAĆ?  Tobie pozwoli oderwać się od iluzji? A może docenisz to , co masz ? lub to co straciłaś?
Mnie pomogło. Mój "Wojtek"  ;-) nie wróci ale uwierz , doceniam teraz każdą chwilę , którą przeżyliśmy razem. Codziennie przepraszam , ze to , co sobie po drodze razem zrobiliśmy. 

http://www.empik.com/czesc-co-slychac-witkiewicz-magdalena,p1121052457,ksiazka-p

4 komentarze:

  1. Masz rację. Ileż razy zastanawiamy się co by było gdyby spoglądając na profile swoich dawnych sympatii. Nie bierzemy pod uwagę, że wszyscy się zmieniliśmy i łączą nas tylko wspomnienia. Ta książka jest trochę zimnym prysznicem. Jak zwykle pięknie napisane

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialna recenzja! Kolejna książka którą zakupie Pani Magdaleny to ta :)
    brawo za recenzję!

    www.twoimioczami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi miło :) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń