środa, 1 sierpnia 2018


Wszyscy ludzie których znam są chorzy psychicznie – KRYSTIAN NOWAK , ZNAK. FLOW BOOKS


Pamiętasz Adasia Miałczyńskiego z Dnia Świra? Jeśli pamiętasz, jeśli ci się podobał , to książka – debiut Krystiana Nowaka jest dla Ciebie.

Krystek to produkt obecnych czasów, przedstawiciel millenialsów, wchodzących w dojrzałe życie z bagażem oczekiwań, roszczeń, ,wybujałego poczucia własnej niezwykłości . Jak jednorożec jest przekonany o swojej unikatowości, oryginalności i ma pretensje o to ,że ślepe społeczeństwo  tego w nim nie widzi.
Jego wartość wyceniana  jest „likami” na FB czy insta, relacje z ludźmi powierzchowne, skrócone jak zdania w sms-ach czy informacje w Messengerze. Bez tych appek i urządzeń on , jako przedstawiciel swojego pokolenia , nie istnieje.
Kim Krystek jest ? w głowie i przekonaniu własnym – wybitnym pisarzem i intelektualistą choć nie napisał jeszcze ani jednego zdania swojego wiekopomnego dzieła. Już jednak jest przekonany ,że będzie to dzieło wybitne i na tę intencję udziela pierwszego , przedpremierowego wywiadu równie płytkiemu co on redaktorzynie .

A w "realu" kim jest naprawdę?  Niesamodzielnym trzydziestolatkiem, który dopiero co przestał mieszkać z mamusią, zastąpił ją życiem z kotami a na swoje utrzymanie ledwie starczają mu tantiemy z pisania ogłoszeń do portalu handlującego samochodami. Kiepskie kwalifikacje, kiepsko opłacana praca , wszystko takie tymczasowe, płytkie i bez przyszłości.

To nie jest książka z konkretną fabułą – raczej zbiór krótkich relacji, zdarzeń połączonych postacią bohatera , który sam siebie określa jako bezczelnego lewaka, jogina, wegetarianina itp. tym samym kpiąc z przedstawicieli powyższych grup. Swoim zachowaniem, wypowiedziami , przemyśleniami szczególnie pokazanymi w surrealistycznych „rozmowach” z kotami pokazuje nam współczesnego Polaka w niezbyt ciekawych barwach. Frustrat z przerostem ambicji nad formą stworzony do "wyższych celów" i niedoceniany przez otoczenie.  Bolesny to obraz ale czy nie jest prawdziwy?

Sarkastyczno melancholijne , zdecydowanie czarne poczucie humoru unosi się od pierwszego do ostatniego zdania. Czyta się szybko, sprawnie ale na pewno nie trafi w każdy gust.

Jeśli szukasz konkretnej fabuły a na końcu rozwiązania czy choć konkluzji – raczej nie dla Ciebie.
Jeśli masz dystans do czasów i siebie , do pokolenia ludzi biernych i coraz mniej zaangażowanych w życie, skupionych na sobie, frustratów i ludzi z przerostem ego- spodoba ci się.
Dla mnie to książka dla ludzi , którym podobał się fim „ Dzień Świra” oraz książki typu „Pokolenie IKEA”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz