niedziela, 28 października 2018


CIEŃ SPRZEDAWCY SNÓW- HANIA GREŃ. WYD NOVAE RES




Raz do roku w okolicy września w różnych częściach kraju znajdowane są potwornie okaleczone zwłoki młodych kobiet. Ofiara przed i po śmierci  była maltretowana, gwałcona, okaleczana a  zwłoki porzucane w ustronnym miejscu , śladów oprawcy brak. Z początku nikt nie wiąże tych przypadków żadnym schematem. Ofiary się nie znają, nie mają zbliżonych cech fizycznych, nic je nie łączy prócz jednego – morderca zostawia informację ,że ofiary ponoszą winę za grzechy a on sprzedaje im sen.


Na obrzeżach beskidzkiej Wisły , w dość ustronnej części, sąsiadują i przyjaźnią się ze sobą dwie młode kobiety . Każda przeszła wiele w życiu i każda ma swoje powody by stronić od ludzi. Dbają o siebie i o synka jednej z nich na wzajem. Los tych pań wiąże się z dwoma policjantami zamieszanymi również w sprawę poszukiwania Sprzedawcy Snów- gdyż taki pseudonim został nadany sprawie mordercy. O dziwo sam  morderca, jak sam siebie nazywa Hypnos, tak jak przed laty tak i  obecnie staje na drodze jednej z nich .
I tak po krótce nie sugerując wam końca mogę wprowadzić w fabułę książki.


I tu mam trochę dylematów.


Mam wrażenie ,że autorka do końca nie ma pewności czy pisze kryminał, thriller czy powieść obyczajową.  Akcja przebiega dwutorowo. Przez fragmenty pamiętników /listów poznajemy punkt widzenia mordercy -i tu powiem, nie ma się o co przyczepić. Świetnie wprowadza nas w pokręcony sposób myślenia kata, jego motywacje, jego dewiacje i  historię. 
Autorka wtajemnicza  nas jakby epizodami, zaostrza apetyt i przerywa akcje  na rzecz wątku drugiego sprawiając, że niecierpliwie czekamy na powrót do tej fabuły.


Drugi równoległy motyw  tyczy obu kobiet o przedziwnych imionach – Zenobia ( Zena) i Petronela ( Petra) . Na prawdę świetnie zarysowane osobowości, skontrastowane , tak samo   tajemnicze, każda z inną swoją własną historią . Wszystko niby spójne i dobrze napisane , jednak na początku autorka większą uwagę poświęca pierwszej z kobiet, porzucając ją trochę po 1/3 książki na rzecz drugiej , ciekawszej osobowości .  I tu źródło moich problemów w ocenie.


Za dużo przypadków , za dużo zbiegów okoliczności . Dwóch policjantów prawie od pierwszych stron zakochuje się na zabój w dwóch nieznanych dla siebie kobietach z przeszłością i do tego zagrożonych przez dwóch rożnych psychopatów. Jedna do tego powiązana z psychopatą , druga przyjaźniąca sie z lokalnym mafiozem. I oczywiście przypadkiem mafiozo i jeden z policjantów też są powiązani i w efekcie przy wódce się zaprzyjaźniają .( ???)


Mam wrażenie że wątków w książce jest na dwie a nawet trzy powieści. Może skomasowanie ich w jedną u mnie osobiście doprowadziło do zaburzenia równowagi.


Mam fascynujący thriller oraz wyraźnie dramatyczno-obyczajową powieść o kobietach z przeszłością.
I można spokojnie dorzucić losy dwóch komisarzy policji , rożnie traktowanych przez przełożonych ( klasyka jak brudny Harry) , niewielka społeczność , gdzie wszyscy o wszystkich wiedzą sporo czyli typowy kryminał o detektywie średnio lubianym przez przełożonych


Cóż. Mam mieszane uczucia jednak wątek kryminalny jest dla mnie na tyle atrakcyjny i oryginalny ,że sięgnę po kolejne książki pani Hani Greń. Do tego na prawdę autorka ma sprawne pióro , czyta się bardzo dobrze, ogromnym atutem jest barwność i oryginalność dialogów. Bohaterowie są skontrastowani , świetnie nakreśleni, ciekawi i niejednobarwni. Czyta się więc lekko ,książka ogólnie wciąga, naprzemienność akcji sprawia ,że chcesz jak najszybciej wiedzieć , co dalej się dzieje.
Zobaczymy jakie wrażenia będę mieć po kolejnych książkach . Na pewno o tym napiszę wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz