czwartek, 18 października 2018



DOBRA-NOC – Sabina Waszut , wyd Muza

W każdym z nas drzemią przesądy. I choćbyśmy nie wiem jak się przed tym bronili , mamy swoje drobiazgi przynoszące „szczęście”, pechowe daty, zwyczaje odganiające od nas złe moce lub przyciągające dobre energie. Nawet nie wiemy ,że wiele z tych „zabobonów” dziedziczymy po przodkach , czerpiemy z lokalnej , ludowej mądrości.

Łapałeś się za guzik na widok kominiarza? W pełnię księżyca jak twoja babcia dbałeś o włosy i cerę? Czarny kot przeciął ci drogę i zawróciłeś?
A może pamiętasz jeszcze z opowieści mamy ,że osoby leworęczne w szkole były zmuszane do zmiany nawyków, kobiety ze zrośniętymi brwiami budziły niepokój a w ciąży nie wolno było zapatrzeć się w ogień?

To wyobraź sobie jak wyglądała sytuacja na śląskiej wsi , około stu lat temu , gdy w rodzinie rodzi się siódma córka i to z czarnymi włosami i zrośniętymi brwiami ...czyli wg wierzeń ludowych z dużym prawdopodobieństwem będzie zmorą....

I choć u progu XX wieku teoretycznie nikt w zmory nie wierzy , to jednak ... lepiej złemu zapobiegać .

Dziewczynka choć bardzo kochana przez rodziców i siostry rośnie jednak na uboczu , skrywana  przed sąsiadami i otoczeniem, unikająca bliższych relacji z innymi. Jest bystra, bardzo wrażliwa i inteligentna , szybko rozumie , że by przetrwać musi stać się niewidzialna dla innych .

Wieś ma i swoje wojenne piętno – w zakazanej leśniczówce miały miejsce okrutne sceny i mord , z którego nikt żywy nie uszedł. Tam też ukrywa się przed innymi nastoletnia Krysia , tworząc swój własny, samotny ale pogodny świat.
I wszystko się zmienia , gdy do wsi po latach wraca syn młynarza . Wieś nie umiejąc wytłumaczyć sobie pewnych zjawisk i wydarzeń , powoli zwraca swoją wrogość przeciwko Krysi.
Wszak łatwiej znaleźć winnego , namacalne źródło zła i je zniszczyć , niż postarać się zrozumieć.

Piękna powieść, taka z pogranicza baśni i realizmu , stare wierzenia przeplatają się z nadchodzącym „nowym”, oświatą, medycyną , przemysłem. Taka historia , którą chętnie przeczytasz i wzbogacisz swoją wiedzę ale i podzielisz się z babcią i wnuczką. Książka łącząca pokolenia . I możesz też opowiedzieć ją jako baśń swoim dzieciom.

Nawet nie wiemy  jak wiele czerpiemy z przeszłości , jak ogromny na nas ma wpływ. Ile przesądów i zabobonów w nas jest zakorzenionych. Niewidzialne nici wiążą nasze historie z wydarzeniami z przeszłości naszych przodków i to jest piękne, że część nas jest kawałkiem dziedzictwa, które przekażemy naszym potomnym.

Lubię książki Sabiny Waszut, to niezwykle piękna duchem i ciałem krajanka. I jestem jej ogromnie wdzięczna za to ,że otwierając jej książki czuję wręcz namacalnie obecność mojej babci przy mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz