niedziela, 23 stycznia 2022

 

AŁBENA GRABOWSKA – CYKL – UCZNIOWIE HIPPOKRATESA.  CZĘŚĆ 1 – DOKTOR BOGUMIŁ . WYD. MARGINESY



Ależ to była przyjemność ! Ale do rzeczy .

Trzeba mieć odwagę i determinację , by umieć się postawić procedurom,  schematom i przede wszystkim tzw. autorytetom.  Takie właśnie cechy ma młody lekarz, doktor Bogumił, który to wżeniając się w rodzinę znanych warszawskich lekarzy , dostaje się do medycznej  socjety jednak  ma imperatyw i odwagę by szukać nowych  rozwiązań. 

Po tym, jak jego żona prawie umarła przy porodzie , doktor Bogumił całą energię i wiedzę kieruje na poszukiwanie sposobu ograniczenia bólu  kobiet rodzących i zminimalizowanie liczby zgonów położnic . Nie jest to łatwe , gdyż akcja powieści toczy się w Kongresówce, w połowie wieku XIX . Przeszkody które napotyka na swojej drodze są jak najbardziej realne i ponad czasowe.  Lekarz staje przeciwko „autorytetom” które powtarzają, że tylko ból rodzenia odróżnia kobietę od krowy i Bóg sam tak chciał podkreślając zdanie  biblijne,  że w bólach rodzic będzie…Utytułowani "doktorzy" publikujący w Lancecie i innych medycznych periodykach nie dopuszczają do przebicia się nowych sposobów leczenia ( eter czy chloroform)  czym doprowadzają do wielu tragedii osobistych i lekarzy i pacjentów. I nie jest to wątek powieściowy ale to realia epoki – niezrozumiani lekarze popełniają samobójstwa czy  kończą w zakładach psychiatrycznych , odrzuceni, genialni , nazywani szaleńcami . Dziś pewnie nazwani byliby foliarzami i płaskoziemcami bo nadal każdy , kto przeciwstawia się jedynej słusznej drodze ogłaszanej przez grupę uzurpującą sobie prawo do ferowania wyroków , odżegnywany jest od czci i wiary , ścigany z mocy prawa oraz publicznie prześladowany.  Właśnie ta historyczna prawda przeplatająca  się z wątkami powieściowymi jest dodatkowym atutem książki . Biograficzne rysy takich lekarzy jak H Wells , J. Y. Simpson, R.Graves, E. Jenner i wielu innych poszerzają naszą wiedzę ale i przypominają jak wiele zawdzięczamy ich brakowi pokory , odwadze i po prostu miłości do człowieka.

Powieść ?  a owszem ale bardzo mocno osadzona w epoce.  Wcześniej przeczytałam STULECIE CHIRURGÓW, RZEŹNICY I LEKARZE, znam nieźle biografie i Graves’a i Listerina  doceniam tym bardziej  jak umiejętnie  autorka wplotła  historię medycyny w rodzinną sagę doktora Bogumiła  oraz połączyła to z wątkami kryminalnymi i przygodowymi, nawet lekko awanturniczymi -a to wszystko na tle świetnie zarysowanych realiów życia w Kongresówce lat około 1850… Przekrój społeczny , mocno zarysowani bohaterowie, charakterni i oryginalni, z krwi i kości , świetna znajomość historii , realiów społecznych i do szczegółowo dopracowany obraz ówczesnej Warszawy.  A autorka wie doskonale o czym pisze , gdyż sama jest praktykującym lekarzem w stopniu doktora.

Chcę jeszcze zwrócić uwagę na jeden wątek w powieści Ałbeny Grabowskiej . Sukces mężczyzny naukowca podpiera często milczące i bezwarunkowe oddanie silnej kobiety. Historia o większości z nich milczy , o niektórych tylko wspomina – w powieści pani Ałbeny ten wątek jest mocno zarysowany i oddaje sprawiedliwość tym kobietom, które nie mogąc same się realizować tak jakby chciały, robią wszystko by ich mąż , ojciec czy brat odniósł sukces . Niekiedy determinacja w chęci spełnienia się sprawia , że posuwają się tak daleko jak powieściowa Augusta.

Prawda stara jak świat mówi ,ze to nie rewolucja i wojna zbiera największe żniwo śmierci ale posłuszeństwo i poddaństwo. Myślę że warto o tym pamiętać szczególnie w obecnym momencie. To wizjonerzy , ludzie bezkompromisowi, odważni tworzą przyszłość. Świat drży przed odmiennością. Prawda stara jak świat

Nie bójmy się więc stawać w poprzek.