REKINY WOJNY - GUY LAWSON - wyd. ZNAK LiteraNova
Dziś dzień
chłopaka.
Szukasz prezentu dla nietuzinkowego , mężczyzny ,
faceta,partnera - który lubi sensację ale i interesuje się aktualną sytuacją na świecie? Polecam Ci tę książkę , bo ona właśnie łączy dokładnie oba wątki. Jest i ostra, żywa akcja, są i pieniądze i przekręty, i kobiety ,
wojna, mataczenie , narkotyki – oraz autentyczne
wydarzenia sprzed paru zaledwie lat – wielka polityka i straszna wojna w Afganistanie , taniec
na krawędzi rozsądku i ryzyka gdzie stawka to naprawdę niewyobrażalne
pieniądze.
Trzech
chłopaczków z Miami Beach, w zasadzie bez doświadczenia w biznesie i bez
wykształcenia, pieniędzy , koneksji - miało marzenie . Jak wszyscy nastolatkowie –
chcieli mieć ogromne pieniądze, jeździć super brykami, imprezować, upalić się
dobrym towarem , mieć piękne kobiety i wszystko w zasięgu ręki .
Brzmi dość
kuriozalnie ALE im naprawdę się udało. I nie jest to powieść fantasy ani kino
akcji z wymyślonym super agentem - tylko historia , która wydarzyła się naprawdę.
Wyobraź
sobie więc trzech nastolatków - żaden nie jest geniuszem, nie pochodzą z rodzin powiązanych z biznesem czy polityką.Najstarszy to student pierwszego roku ! Popalają trawę, grzebią w internecie
i dumają o bliżej nieokreślonych interesach, snują nierealne pozornie plany na przyszłość . I z tych oparów pozornie
absurdalnych snów narkotycznych wyszedł równie absurdalny pomysł – będziemy handlować
bronią.
I
najdziwniejsze jest to ,że tej trójce chłopaków – Efraimowi, Alexowi i Dawidowi
na początku stycznia 2007 roku udało się oszukać administrację G, Busha, cały
Pentagon i wiele innych poważnych instytucji i finalnie wygrać kontrakt na dostawę BRONI dla żołnierzy w Afganistanie !…
Trzech naćpanych
nastolatków zagrało w wojnę przez Internet tylko że stawką było życie realnych żołnierzy biorących udział w misjach , dostawy broni nie były wirtualne a pieniądze to nie żetony
na stole.
I wygrali
kontrakt wartości …. 300 mln dolarów na zamówienie publiczne broni ogłoszone
przez Pentagon.
Nikt z was nie pomyślałby nawet ,że to możliwe , prawda? Tylko
brak wyobraźni połączony z młodzieńczą skłonnością do ryzyka i brawurą może
sprawić, że człowiek rzuci się z przysłowiową motyką na słońce. Raz na milion
wygra. I im się to udało.
Rozpoczęli
ryzykowną grę na polu największych przemytników broni rynku międzynarodowego.
Nie mieli pieniędzy. Dziwnymi
transakcjami doprowadzili do ściągnięcia zdezelowanej , zardzewiałeś, nic nie wartej
chińskiej amunicji z terenów wojennych dawnej Serbii i wysłali do Kabulu.
Wkurzyli po drodze wszystkich przemytników i handlarzy bronią. Narazili na
śmierć tysiące żołnierzy… I to nie jest fikcja. I to jest przerażające.
Gdyby nie
mały błąd , nigdy nie usłyszelibyśmy o
tym, jak przekręcili rząd Stanów Zjednoczonych . Wszak służby FBI czy CIA nie
mają czym się pochwalić..
Książka
wciąga niesamowicie. Powiem tak – nie oglądam filmów akcji , nie czytam raczej
takiej sensacji . Nie mogłam się jednak oderwać . I dlatego w ten dzień o niej
przypominam. Uważam ,że to świetny prezent szczególnie dla faceta, ale
niekoniecznie tylko faceta - jak dowodzi mój przykład.
O tym , że
zawsze znajdzie się nawet w najciaśniejszym systemie luka , przez którą da się
wyciągnąć pierwszy milion . O tym ,że ryzyko i marzenie pozwalają uruchomić
taki sposób myślenia ,że nawet karkołomny plan może się udać.. O tym ,że nie
istnieje niemożliwe.
To właśnie o
tym jest ta książka. Polecam . Warto .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz