sobota, 17 listopada 2018

Danuta Stenka -flirtując z życiem w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim, wyd. ZNAK

Nie jest łatwo przeprowadzić niebanalny wywiad z gwiazdą formatu Danuty Stenki. Widząc na okładce nazwisko pana Łukasza Maciejewskiego , bez wahania po książkę sięgnęłam będąc pewną, że się nie zawiodę. Wszak jego wcześniejsze trzy książki – wywiady rzeki ze znanymi aktorkami wciągnęły mnie od pierwszych stron i dały na prawdę wiele odprężających godzin.

Danuta Stenka to jedna z moich ulubionych aktorek – brzmi banalnie bo rzadko kto jest w stanie oprzeć się jej urokowi jako aktorki i kobiety. Prawda , autentyczność która tak charakterystyczna jest dla tej Pani zjednuje jej rzesze fanów od lat.

W szerokim wywiadzie z Panem Łukaszem Maciejewskim spotykamy kobietę dojrzałą,która bez patosu , bez graniu na emocjach i kokietowaniu czytelnika opowiada z wzruszeniem i nostalgią o sobie, swoim domu rodzinnym na Mazurach , bliskich którzy odeszli, relacjach w rodzinie, szkole z internatem , powolnym i świadomym dochodzeniu do zawodu aktora. A i później droga prowincjonalnej dziewczyny na deski największych scen polskich teatrów a następnie   wielkich produkcji filmowych taka łatwa nie była. Lojalna , ufająca swoim mentorom i instynktowi, nie walcząca za wszelką cenę o rolę , podporządkowana wizji reżysera , całe życie szkoląca swoje umiejętności. Taką Stenkę widzę po tej relacji.

Wywiad napisany pięknie – jak spotkania cykliczne przy filiżance kawy /herbaty i domowej szarlotce. Ogromny szacunek z obu stron i wzajemnie do siebie i do czytelnika.

Tak delikatnie pozwalają nam zajrzeć w swój intymny świat a równocześnie nie czujemy się intruzami. Nie ma tam plotek, sugerowania złych emocji w relacjach z innymi artystami, raczej podziw i szacunek dla dorobku innych 
 I mimo , że wiele mówi o swoim domu rodzinnym i tym, który teraz tworzy , to jednak chroni go , nie ma tam niczego , co mogłoby ingerować w intymność miru domowego. Wszak dom to azyl a co wysyłasz w świat to wraca. Myślisz źle – zło ci pętlę na szyi zaciska. Życie jest jedno i nie ma powtórek, ważna jest równowaga. Takie wartości i mnie są bliskie dlatego po przeczytaniu tej książki jeszcze bardziej panią Stenką się zachwycam.
I nie wiem czy bliższa mi jako aktorka czy kobieta. Tak wiele pokory w jej słowach , tak wiele szacunku dla innych. Piękna osoba, piękna kobieta, niebywale zdolna aktorka.
Polecam na jesienne wieczory- poczujecie się jak ja – na spotkaniu z bliską osobą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz