OBSERWUJĘ CIĘ- Teresa Driscoll, wyd. SQN
Historia jaka może zdarzyć się wszędzie. Ella , dojrzała
kobieta , żona i matka nastolatka , podróżując pociągiem jest świadkiem rozmowy
dwóch nastolatek z dwoma , świeżo poznanymi, nieco starszymi, chłopakami . Pewne
elementy ich rozmowy budzą klasyczny „matczyny” niepokój . Nastolatki są z
prowincji, pierwszy raz jadą do Londynu do teatru, zostają na noc i chcą się
nieco zabawić . Młodzi mężczyźni wyjaśniają ,że własnie wyszli z więzienia ,
gdzie odsiadywali roczne wyroki , postanowili tego nie ukrywać i zaczynają
dziewczyny nadmiernie wypytywać o ich plany wieczorne. Naturalny instynkt
matki budzi w Elli potrzebę ostrzeżenia rodziców dziewczynek, jednak wewnętrzny
głos od razu przywołuje wszystkie uwagi bliskich o tym,że jest przewrażliwiona,nadopiekuńcza
, nie powinna wtrącać się w sprawy osób obcych... I Ella hamując swój instynkt
, zajmuje się swoimi sprawami.
Po kilku dniach z TV dowiaduje się ,że jedna z dziewcząt
uznana jest za zaginioną. Z poczuciem winy idzie na posterunek i opowiada ,
czego była świadkiem. Rozpoczyna się łańcuszek powiązań między rodzinami
dziewcząt, Ellą, jej bliskimi oraz całą rzeszą pozornie nieznanych sobie osób.
I nic nie jest oczywiste.
Rok śledztwa, rok poszukiwań. I jak przy takich okazjach
bywa, na światło dzienne wychodzą sprawy , które miały przepaść w niebyt i
nigdy nie dotrzeć do osób zainteresowanych.
To nie powieść tylko o zaginięciu czy zbrodni – gdyż prawie
do samego końca nie wiemy , co zaszło tego feralnego wieczoru w klubie nocnym
po rozdzieleniu się przyjaciółek. To raczej głębokie studium psychologiczne o
tym, jak zbrodnia czy poczucie winy wpływa na otoczenie zaginionej ale i na
losy postronnych pozornie osób – takich jak Ella- która obwinia się o brak
reakcji na to , co usłyszała w pozornie niewinnej rozmowie ale co ją
zaniepokoiło. No i reakcja mediów społecznościowych , fala hejtu , która ją
zalała – oraz to , jak zareagowało na to najbliższe otoczenie. Jak ciężko
wrócić do normalnego , codziennego życia bez strachu , gdy masz poczucie
ciągłej obserwacji i zagrożenia.
Jak żyje rodzina którą dotyka nagłe zniknięcie dziecka i
każdy telefon, każda informacja sprawia ,że nadzieja przeplata się z lękiem i
paniką.
Wielowątkowy , niezły thriller , w którym do samego końca
nic oczywiste nie jest a zakończenie całkowicie nas zaskoczy. Głęboka analiza
charakterów bohaterów, powiązania w otoczeniu , świetnie zarysowane tło
obyczajowe. Chyba pierwszy raz spotkałam się z analizą wpływu przestępstwa na
życie świadka a nie tylko ofiary i przestępcy. Myślę ,że fani thirllerów
psychologicznych powinni być usatysfakcjonowani tą pozycją. Mnie się podobała ,
choć po „Lissy” Duka D’Andrea nic już nie będzie takie samo 😉
Polecam oczywiście tę pozycję. Warto .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz