CZEŚĆ , CO SŁYCHAĆ ?
Magdalena Witkiewicz
Pewne gesty , słowa i zapachy nie zacierają się w pamięci
pomimo upływu lat… Szczególnie jeśli łączą się ze wspomnieniami pierwszej
Miłości,pierwszych uniesień, doznań, odkrywania
zakazanego. Taka szkolna, czy studencka
miłość jest jak ogień podpalony benzyną-
płonie ostro, wysoko, niebezpiecznie i często równie szybko wypala się,
pozostawiając zgliszcza. Ale coś w nas
sprawia, może tęsknota ? że wracamy do
tych pierwszych uniesień mimo ,że bywają bolesne … czas idealizuje i obiekt
naszych westchnień i wszystko co się z tym czasem łączy .
To ja jestem Zuzanną. I ty. Każda z nas. Przeżyłyśmy ten
skok na bungee bez zabezpieczenia i choć boimy się ryzyka i nigdy przenigdy go
nie powtórzyłybyśmy – coś sprawia ,że w ten czas myślami uciekamy . Szczególnie
gdy codzienność nas znuży , pomysły na
tygodniowe obiady się kończą, dzieci kochamy ale zamiana w taksówkarza,
opiekunkę i kartę bankomatową momentami przytłacza i irytuje. Chcemy przez
chwilę poczuć się ponownie tą najważniejszą, najpiękniejszą i zdobywaną ,
wracamy do motyli w brzuchu, bo mają być bzy i łzy i świat ma wirować , wino
smakować a pocałunki wypalać na skórze tatuaże wiecznej przysięgi . Że nikt
nigdy tak ja my. Że po nas tylko potop. Że ….
A w domu tylko obowiązki , mąż ten sam , który przecież
powiedział te naście lat temu ,że kocha – to nie będzie się powtarzał. Przecież
nic się nie zmieniło… I to jego ciche milczenie , stałość, troska wyrażona nie
w kwiatach i szampanie a przykryciu nas kocem na kanapie i podaniu
aspiryny do łóżka jeśli zastanie nas „syndrom dnia poprzedniego” po
spotkaniu z przyjaciółkami z dawnych lat
Pod powłoką dojrzałej matki i żony grzecznie wykonującej
codzienne obowiązki -w każdej z nas uwięziona szalona nastolatka poszukująca
przygód i ryzyka i niekiedy domaga się
uwagi. Szczególnie , gdy podejrzymy na portalu pozornie świetlaną karierę i
życie naszych dawnych koleżanek. Perfekcyjnie wystylizowane idealne życie na
FB? Karmimy się złudzeniami ,że są szczęśliwsze ,szczuplejsze, młodziej wyglądają a i bardziej spełnione . W ciszy
serca im zazdroszcząc – budzimy demony dawnych wspomnień i zaczyna się maraton
„co by było gdyby”,,,,
I wszystko co
teraźniejsze blaknie i zaczynamy niebezpieczny balans na linie… która choć
przetarta w kilku miejscach a my cięższe o doświadczenia kolejnych 15- 20 lat ,
ma nas bezpiecznie utrzymać w pionie.
Ryzyko . Słodko –gorzkie i hipnotyzujące. Niekiedy można się
poparzyć. Powrót do przeszłości bywa igraniem
z ogniem ale może też być niezłą szkołą dorośnięcia , emocjonalnej dojrzałości –
wbrew pozorom boleśnie może pomóc nam domknąć drzwi a bez tego domknięcia tylko
przeciąg , reumatyzm i wieczny katar
;-))
O tym właśnie jest najnowsza książka Magdaleny Witkiewicz „
CZEŚĆ , CO SŁYCHAĆ”
Każda ma jakiegoś
Pabla w pamięci i Wojtka Janka czy Sławka w życiorysie J Czas to sobie poukładać. Złapać pion.
Z perspektywy kobiety połowy życia Pablo już nie taki rycerz a Wojtek to
filar i fundament. Ale by to zrozumieć, trzeba jeszcze raz stanąć odważnie
przed swoim dawnym ja. I może właśnie CZEŚĆ CO SŁYCHAĆ? Tobie pozwoli oderwać się od iluzji? A może
docenisz to , co masz ? lub to co straciłaś?
Mnie pomogło. Mój
"Wojtek" ;-) nie wróci ale uwierz , doceniam teraz każdą chwilę
, którą przeżyliśmy razem. Codziennie przepraszam , ze to , co sobie po drodze razem zrobiliśmy. http://www.empik.com/czesc-co-slychac-witkiewicz-magdalena,p1121052457,ksiazka-p
Masz rację. Ileż razy zastanawiamy się co by było gdyby spoglądając na profile swoich dawnych sympatii. Nie bierzemy pod uwagę, że wszyscy się zmieniliśmy i łączą nas tylko wspomnienia. Ta książka jest trochę zimnym prysznicem. Jak zwykle pięknie napisane
OdpowiedzUsuńso true :) Justin , so true :)
UsuńGenialna recenzja! Kolejna książka którą zakupie Pani Magdaleny to ta :)
OdpowiedzUsuńbrawo za recenzję!
www.twoimioczami.blogspot.com
Bardzo mi miło :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuń