ANIOŁ DO WYNAJĘCIA – MAGDALENA KORDEL WYD.ZNAK
Bywa, że życie stawia nas pod murem i ciężko odnaleźć drogę
ucieczki. Bywa, że strach paraliżuje nam myśli i nie widzimy światełka w
tunelu. Bywa, że tylko pomoc z góry może dać nam Nadzieję.
Michalina, dziewczyna na zakręcie życia, bez dachu nad
głową, bez grosza przy duszy , na dodatek w ciąży, w mroźną grudniową noc tuła
się po ulicach. Wysyła w niebo prośbę -modlitwę trochę o wsparcie. Jeśli gdzieś
jest jakiś bezrobotny Anioł Stróż, to może pomógłby jej wyprostować zagmatwane
ścieżki, wesprzeć w sytuacji beznadziejnej, wspomóc w ciąży , która choć jest
źródłem nadziei to jednak i lęku…
I los stawia na jej drodze wiele życzliwych postaci, cudnie
narysowanych zręcznym piórem autorki.
W atmosferze małomiasteczkowej społeczności, gdzie ludzie
się znają i pozdrawiają na ulicy, ktoś zaprasza Michalinę na pyszną, cynamonową
herbatę. Ktoś inny okazuje tyle zaufania , by użyczyć jej dachu nad głową w
zamian za opiekę, ktoś kolejny podaje rękę w chwili omdlenia a później i ramię
do przejścia przez kolejne mniejsze i większe życiowe wyzwania.
Książka pachnie piernikiem, atmosferą babcinych opowieści,
świąt które już tylko nieliczni pamiętają – gdzie kultywuje się stare tradycje
, wspólnie ubiera choinkę dopiero w Wigilię, lepi się pierogi, piecze pierniki
i wspólnie wybacza przy wigilijnym stole.
Trochę baśniowa i lukrowa ta historia ale czy nie o to
chodzi w magii świąt?
Czy w ten czas nie chcemy wierzyć, że czeka nas lepszy czas?
Że jeszcze wszystko się ułoży, Anioły naprawdę istnieją a my jesteśmy pod boską
opieką?
Wzrusza nas i dotyka najdelikatniejszych emocji . Daje
nadzieję ,że nawet jeśli nie mamy już nikogo, samotność to nie nieszczęście a
wyzwanie. Rodzina to nie tylko osoby związane węzłem krwi ale i wyborem –
możemy ją sobie sami stworzyć przyjmując do serca tych, których cenimy i
kochamy.
Takich historii rzewno-zabawnych , otulających jak ciepłym
kocem, rozgrzewających jak herbata z cynamonem i pachnących choinką w ten czas
nam trzeba. Magdalena Kordel jest zdecydowanie mistrzynią w opisywaniu właśnie
tych emocji.
Polecam gorąco nawet gdy za oknem lato. Niekiedy trzeba tą
magię przenieść i w inne pory roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz