ŻYCIE JEST SZTUKĄ – J.K. ROWLING wyd. MEDIA RODZINA
W 2008 r J.R.Rowling stanęła przed audytorium profesorów i
absolwentów Harvardu i wygłosiła emocjonalne przemówienie .
Patrząc w oczy absolwentów jednego z najlepszych
uniwersytetów świata, ona – kobieta sukcesu lat 42 wróciła myślami do czasu ,gdy
tak jak oni miała 21 lat i z przerażeniem
oraz nadziejami ruszała w przyszłość i świat.
Co powiedziałaby sobie gdyby miała zmieniacz czasu i mogła
stanąć sama z sobą twarzą w twarz?
Tak jak każdy młody człowiek musiała szukać polubownego
rozwiązania między oczekiwaniami rodziny
i otoczenia a swoimi marzeniami. W
rodzinie, gdzie żyje się z konkretnego zawodu i pracy swoich rąk nie łatwo było
marzyć o pisaniu . Początki jej samodzielnego życia to pasmo klęsk , biedy i
porażek. Najmądrzejszych „nauczycieli” spotkała wśród ludzi napotkanych w
czasie pracy pracownika socjalnego oraz w Amnesty International. Najwięcej
odruchów ciepła i czułego serca wśród najbiedniejszych , bezdomnych czy po
strasznych przejściach. Człowiek ma przewagę nad innymi gatunkami tym, że
potrafi się uczyć i czerpać z doświadczeń
innych, niekoniecznie dotykając ich traumy, gdyż posiadamy jedną jedyną
unikalną cechę spośród wszystkich gatunków na ziemi – EMPATIĘ. To nie sukces uczy nas najwięcej a porażka .
Uczymy się na błędach i wyciągamy wnioski. Niezłomność w dążeniu do celu to
podstawa sukcesu.
Rowling uciekając od przytłaczającej rzeczywistości w świat
marzeń i wyobraźni , krok po kroku stawała się tym, kim dziś jest. Czy jednak
same marzenia wystarczyły ?
To przemówienie jest dokładnie o tym.
Co nauczyło ją najwięcej?
Czy praca biurowa i przekładanie papierów może być motorem zmian? o sile marzeń
i determinacji w dążeniu do celu dowiesz się czytając tę drobną ale jakże ważną
książeczkę.
Każdą porażkę można przekuć w sukces i jeśli zechcemy –
wzmocni nas. Może brzmi banalnie ale w końcu to ona jest najlepiej zarabiającą
pisarką świata więc można jej wierzyć, nieprawdaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz