WEŹ SIĘ OGARNIJ – PANI BUKOWA
Wielbicielem „Bukowej” bezsprzecznie jestem i ja i moje
latorośle. Bukowa jak i „Chujowa Pani Domu” to nasz cel , ideał, filozofia.
Obie wcześniejsze książki nabożnie przechowujemy w ważnym miejscu domowej
biblioteki – tak pomiędzy chlebownikiem a apteczką, żeby w potrzebie daleko nie
biegać. No własnie. Biegania się brzydzimy.
W dzisiejszych czasach , gdy wszystko fit, zdrowe, w ruchu ,
zaplanowane, z kierunkowskazem „sukces” , kalendarzem „planuj” i „walcz”- ciężko
po prostu wytrzymać presję. Po to nam Pani Bukowa właśnie. Ona nie ocenia-
akceptuje po prostu. Nie musisz być taka jak reszta, nie potrzeba tego pędu i
impetu. Cóż , wszak jestem ogarnięta inaczej i czas się tego nie wstydzić.
Czasy ciężkie nastały dla innych, dla zwolenników slow w
życiu. Sukces może i nie dla nas ale odpowiedz sobie na pytanie: Czym dla Ciebie
jest szczęście? Jeśli po prostu to weekend z książką w kącie , lampką wina i
psem/kotem w nogach, jeśli na drugim biegunie znajduje się kierunkowskaz „Perfekcyjna
Pani Domu” a to kierunek którego nigdy nie obierzesz , no to poradnik WEŹ SIĘ
OGARNIJ jest zdecydowanie dla Ciebie.
Uczciwie? Zabije wyrzuty sumienia ,że Ci się nie chce. Może
i nie odpicujesz mieszkania na wizytację teściowej , może i nie staniesz do
zawodów z perfekcyjną Rozenek w teście białej rękawiczki , stół nie zaleją
potrawy z kuchni Marty Gessler jednak.... będziesz szczęśliwa i wypoczęta.
Każdy kij ma dwa końce, nieprawdaż? Są tacy , którzy rodzą
się już w blokach startowych do korporacji, inni są jak glina do urobienia
przez rodziców i system by tą ścieżkę do korpo sobie wydeptać ale raz na jakiś
czas pojawia się i .... no właśnie. Osoba ogarnięta inaczej. System cię nagina
i przeklina, od dziecka sugerują mądre autorytety ,że z tą postawą to sukcesu
nie osiągniesz.
Qrcze .. tylko może ja nie chcę? I tu przychodzi z pomocą
Pani Bukowa. Ona nie ocenia, nie krytykuje – stawia przed Tobą wino , otwiera
lodówkę i ... towarzyszy w diecie antyChodakowskiej 😉
Czyż nie mamy prawa do odmiennych wartości?
Powtarzam jeszcze raz – Panią Bukową kocham i nie życzę
sobie jej krytyki. Jeśli ci się nie podoba , po prostu odłóż i zostaw.
Podniesie ją ktoś podobny do mnie.
podczytywanie tej książki w pracy jest zabronione :D czytałam wraz z kiero coraz to smaczniejsze kąski i... ludzie patrzyli na nas jakoś dziwnie, kiedy śmiałyśmy się do rozpuku
OdpowiedzUsuń