ARYSTOKRATKA I FALA PRZESTĘPSTW NA ZAMKU KOSTKA – Evzen Bocek, wyd. Stara Szkoła
Ostatni weekend spędziłam w stolicy Moraw, Brnie – więc nie
mogłam nie zabrać ze sobą czegoś, co związek z Morawami ma 😉
tym bardziej ,że weekend piękny, słoneczny i ciepły jak na luty.
Siedząc sobie i kiwając nóżkami na murach obronnych starego Brna
, wzbudzałam ogólną sensację spacerujących ciągłymi prychaniami i chichotami . A
to właśnie spowodowała kolejna część mojej ulubionej czeskiej serii o spadkobiercach morawskiego zamku Kostka , którzy za wszelką cenę próbują już nawet nie
przywrócić blask swojej posiadłości ale najnormalniej przetrwać i przeżyć w
jakiejkolwiek kondycji i zdrowiu psychicznym a uwierzcie mi – łatwe to nie
jest.
Czwarta część tej historii dzieje się w momencie przełomowym
– otóż właśnie w wypadku komunikacyjnym ginie słynna , piękna i wzbudzająca
emocje księżna brytyjska , słynna Lady Di , i to wstrząsa opinią publiczną
zwykłych ludzi ale i doprowadza do ciężkiej depresji wszystkich snobów,
oglądaczy soap -oper typu Carringtonowie, sułtanki jakieś tam i mód na ekscesy
, sukcesy itp.
Jak się domyślacie ten wstrząs nie jest bez wpływu na i tak już zszargane nerwy
sukcesorów zamku Kostka . Kolejna dziedziczka , niespełna dwudziestoletnia
Maria ( wszak według legendy przed nią jeszcze niewiele więcej niż rok życia )
wprowadza nas swymi listami do narzeczonego w kolejne krew mrożące wydarzenia zwiastujące chmury nadciągające nad niespokojny zamek.
Do znanych już nam postaci egzaltowanej mamy,
neurastenicznego ojca, jedynej o w miarę zdrowych zmysłach Marii vel Mary ,
mojego ulubionego Józefa , Deniski z ADHD i nieokiełznanej wyobraźni , pani
Cichej i oczywiście dwóch psów – dołączają postaci nowe acz równie barwne, tym samym wpuszczając nową , świeżą energię w coraz bardziej zagmatwaną rzeczywistość zamkową.
Zupełnie niezależnie
od siebie dwie grupy „przestępcze” mają zlecenia w tym samym czasie na
dokonanie kradzieży zupełnie innych „przedmiotów” . I jak to u Evzena bywa,
przestępcy trochę jakby z grupy Gangu Olsena wzajemnie sobie wchodzą w drogę a jeśli
dołożymy do tego PRZYPADEK no to intryga na miarę nagród Darwina gotowa.
Cóż dodać? Autoironia, sarkazm i specyficzny , najlepszy
czeski humor dawno nie widziany w powieściach sprawi ,że nudzić się nie
będziesz. Mnie zachwyca bardzo i cieszy też świadomość, że Czesi właśnie
zdecydowali się na nakręcenie serialu na podstawie tych książek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz